Nowość! Silisponge – silikonowy następca BeautyBlendera

Od momentu wejścia na rynek BeautyBlendera nie pojawiło się nic, co mogłoby mu dorównać. Rozprowadza płynne i kremowe produkty zdecydowanie lepiej niż pędzle. Nic dziwnego, że to najczęściej podrabiana gąbka na świecie. Molly Cosmetics postanowiło nie iść na skróty i stworzyć konkurencyjną gąbkę do makijażu z silikonu. Czy Silisponge dorówna BeautyBlenderowi?

Jak wybić się na rynku kosmetycznym, kiedy konkurencja jest tak duża?

Sposób jest banalnie prosty, ale jednocześnie trudny do zrealizowania. Wystarczy wypuścić produkt, jakiego w swojej ofercie nie ma żadna znana marka. Najlepiej, gdyby był konkurencyjny dla jakiegoś znanego produktu i oferował więcej możliwości. Proste?

Marka Molly Cosmetics postanowiła zaryzykować i opłaciło się to jej. Dzięki Silisponge jest na ustach wszystkich fanek makijażu. Co to takiego? Silisponge to silikonowa, całkowicie przezroczysta gąbka do makijażu. Podobno ma być następcą kultowego BeautyBlendera, co na razie wydaje się tylko żartem. Choć trzeba przyznać, że Silisponge to ciekawa propozycja.

Na czym polega fenomen silikonowej gąbki do makijażu? Molly Cosmetics Silisponge wyglądem przypomina nieco żelowe wkładki do butów lub miseczek biustonosza. To niewielka, poręczna, owalna i spłaszczona gąbka. Choć określenie tego silikonowego wytworu gąbką może być niefortunne. Silisponge nie pochłania bowiem kosmetyków!

Właśnie ta cecha ma być największą zaletą Silisponge i dzięki temu ta kosmetyczna nowość ma szansę pokonać BeautyBlender. Różowa, świetne znana nam gąbeczka idealnie sprawdza się w makijażu, ale ma jedną poważną wadę – pochłania kosmetyki. Wiąże się to z uciążliwym czyszczeniem BeautyBlendera i koniecznością częstej wymiany gąbeczek.

Silisponge od Molly Cosmetics wykonało jeden ruch na rynku kosmetycznym, który może to odmienić. Ich innowacyjna gąbka do makijażu jest całkowicie przezroczysta i nie absorbuje produktów. Dlatego myje się bardzo łatwo i sprawia, że oszczędzamy kosmetyki. Nie tracimy podkładu, który zalegałby wewnątrz używanego BeautyBlendera. Cała porcja kosmetyku nabrana na Silisponge trafia na skórę.

Coś jeszcze? Silisponge to hit również dlatego, że producent zapewnia niesamowitą trwałość gąbeczki. Ponieważ nie chłonie produktów i nie wymaga użycia siły przy czyszczeniu, nie niszczy się tak bardzo. Molly Cosmetics zapewnia, że Silisponge nie trzeba wymieniać. Nic dziwnego, że tuż po wypuszczeniu do sprzedaży, ta silikonowa gąbka do makijażu rozeszła się w błyskawicznym tempie. Większość kobiet skusić mogła również konkurencyjna cena gąbki od Molly Cosmetics.